Często spaceruje albo biegam z psem. Czasami z samego rana, czasami wieczorem – różnie, w zależności jak mi czas pozwala. Ostatnio szliśmy brzegiem rzeki (okolice stadionu w Łososinie Górnej) i już wracaliśmy w stronę domu, a w krzakach widzę, że coś się świeci…
Ktoś na środku takiej powiedzmy dróżki w lesie wywalił całą kupę gruzu, plastików, śmieci i Bóg wie jeszcze czego. Pewnie pod wieczór, gdy nikt tam raczej się nie zapuszcza, podjechał samochodem i opróżnił całą przyczepkę. Czy my żyjemy w XXI wieku, kiedy to za wywóz śmieci są odpowiedzialne firmy, czy w prehistorii, że śmieci i cały syf wywozi się do lasu, bo nikt nie widzi?
Ludzie! Wstyd i hańba. Ciekawe czy gdybym tak przyjechał w nocy na twoje podwórko i opróżnił całą przyczepkę gruzu, to byłbyś zadowolony? Las to dom zwierząt, nie dość, że człowiek wycina lasy, to jeszcze te które zostały zaśmieca swoimi odpadkami.
No, ale nic, zrobiłem fotkę i z myślą opublikowania tego na KLI24.PL wracamy do domu. Ale gdzieżby to był koniec przygody. Kilkanaście metrów dalej ktoś pozbył się dwóch telewizorów, monitora od komputera i pralki (albo lodówki). Myślałem, że mnie szlag trafi. Jak może być dobrze w tym kraju, kiedy w takiej małej społeczności jaką jest gmina ludzie srają pod siebie – bo niestety tak to wygląda.
[nggallery id=52]