Zabrzmijcie weselem, niebiosa,
raduj się, ziemio,
bo nasz Bóg przyjdzie
i zlituje się nad biednymi.
por. Iz 49, 13
Dziś w Kościele czytamy rodowód Jezusa Chrystusa. Gdy czytam w Kościele tę i podobne jej Ewangelie mówiące o genealogii często widzę wiejącą nudę…
Ktoś kiedyś zapytał mnie, po co tyle imion, jak i tak nikogo się nie zna?
Ale i ja czasem pytam moich uczniów: po co tyle znajomych na Facebooku?
Odpowiadają, że no z każdym mają jakiś związek. Albo chcieliby daną osobę, zespół, organizację bliżej poznać.
Z rodowodem Jezusa jest podobnie. Każdy z wymienionych przodków to osobna historia. Czasem bardzo chwalebna i taka, którą można by się pochwalić. A czasem historia ukazująca nikczemność i złe postępowanie.
Ciągle uświadamiamy sobie, że pomimo historii naszej rodziny, naszego rodu, czy ona jest chwalebna czy nie – to my kształtujemy przyszłość. I tak jak Jezus nie wyrzekł się nikogo ze swoich przodków, tak i nas, o ile będziemy z Nim, pomimo naszych grzechów i niewierności – nie wyrzeknie się.
Kolejne rozważanie już jutro z samego rana o godzinie 6:00. Pozostałe znajdziesz tutaj.
Adwentowe rozważania powstają dzięki ks. Tomaszowi Jamka, byłemu wikariuszowi w parafii Łososina Górna, który obecnie przebywa w Muszynie. Serdecznie dziękuję księdzu Tomaszowi za chęć i poświęcony czas.